Awaryjnie...
Niedziela, 18 stycznia 2009
Komentarze: 4
Dom - Kicin - Dziewicza Góra - Kicin - Dom
Rano przekładka platform na SPD-y. Od razu lepiej się jeździ :-) Później wyjechałem kawałek po Dudę bo już mi się nudziło w domu. Już na miejscu spotkania okazało się, że złamał jedną szprychę w tylnym kole (ciekawe co jest powodem... ;p ) Razem pojechaliśmy w kierunku Dziewiczej Góry omijając szerokim łukiem asfalty. Na Dziewiczej zauważyłem jakiś dziwny luz na lewym pedale. Jakie było zdziwienie, gdy okazało się, że to nie pedał, tylko ramię korby mi się prawie odkręciło O_o Oczywiście nie miałem ze sobą tak dużego imbusa, więc kombinowałem dwoma małymi :-) Ważne, że dało radę jeździć. W międzyczasie Duda się przewrócił :D a ja po raz kolejny dokręcałem korbę. Po kilkunastu kilometrach kręcenia spokojnym tempem wróciliśmy do domów. Działo się :-)
Rano przekładka platform na SPD-y. Od razu lepiej się jeździ :-) Później wyjechałem kawałek po Dudę bo już mi się nudziło w domu. Już na miejscu spotkania okazało się, że złamał jedną szprychę w tylnym kole (ciekawe co jest powodem... ;p ) Razem pojechaliśmy w kierunku Dziewiczej Góry omijając szerokim łukiem asfalty. Na Dziewiczej zauważyłem jakiś dziwny luz na lewym pedale. Jakie było zdziwienie, gdy okazało się, że to nie pedał, tylko ramię korby mi się prawie odkręciło O_o Oczywiście nie miałem ze sobą tak dużego imbusa, więc kombinowałem dwoma małymi :-) Ważne, że dało radę jeździć. W międzyczasie Duda się przewrócił :D a ja po raz kolejny dokręcałem korbę. Po kilkunastu kilometrach kręcenia spokojnym tempem wróciliśmy do domów. Działo się :-)
Komentarze
Vmax był tylko dwucyfrowy ;p Coś koło 80 km/h... Stwierdziłem, że nie będę wpisywał tutaj tych herezji ;-)
Również pozdrawiam
Hmm ... Vmax=?? ... spodziewałem się trzycyfrowej liczby :D
Pozdrówka