rowerowe historie

daVe
BikeCrossMaraton 2015 Stęszew Kategoria Wyścigowo, PC-15, GPX Wielkopolski, Foto, > 50
Niedziela, 23 sierpnia 2015 Komentarze: 4
Dystans68.00 km
Teren65.00 km
Czas02:33
Podjazdy500 m
SprzętLawinka
Vśrednia26.67 km/h
Vmax64.17 km/h
Tętnośr.181
Tętnomax196
Kalorie 2240 kcal
Temp.25.0 °C
Więcej danych
Ostatnio startowałem w zawodach trzy miesiące temu, jeździć zbyt wiele nie jeździłem, więc dziś planowałem pojechać mini. Okazało się jednak, że musiałbym kupić nowy numerek i co gorsze nie miałbym sektora, więc ostatecznie zdecydowałem się na mega, które było po prostu dwoma pętlami mini. No nic, zobaczymy, jak to będzie :) Jak to u Gogola - znajomych wielu! Z teamu zjawili się Marcin i Jaskulainen jadący dwie pętle oraz Marek i Zbyszek jadący mini. No i oczywiście Sylwia, też na mini!

Od początku poszedłem ostro. W zasadzie o nic się już nie ścigam w tym roku, więc chciałem jak najlepiej rozprowadzić Kasię H&M. Pech chciał, że uczepiła się nas Gosia Zellner, więc robiłem za konia pociągowego dwóch walczących ze sobą dziewczyn :) Pierwsze 5 km (po masakrycznej tarce) nieźle mnie wymęczyło z tego powodu... Gdzieś na 7 km złapaliśmy sporą grupę i było już dużo lepiej. Najpierw wiozłem się w środku, później przesunąłem się do przodu, dzięki czemu po lekkim porwaniu przed pagórkami byłem z przodu z mocniejszymi. Wodociągi i Pożegowska weszły bardzo ładnie, Janosik z buta. Zacząłem coraz częściej pojawiać się z przodu.

Początkową tarkę na drugim kółku przejechałem na trzeciej pozycji we wciąż sporej grupce. Od momentu wjechania w las wyszedłem na czoło. Najpiew parę zmian z Arkiem Susiem. Później z "kolegą tęższym". Ostatnie 2/3 pętli z Ryszardem Żurowskim z Rybczyńskich. Na pagórkach zyskaliśmy sporą przewagę, ale na Janosiku przyblokował nas Tomasz Urbanowicz z Fortuny i grupka pościgowa nas zlikwidowała. Została nas piątka, ale na zmianach pracowałem tylko ja i Rybka. Nawet na wyraźne prośby dania choć jednej zmiany nie było chętnych. Na ostatnich paruset metrach jednak cudownie odżyli... No cóż, może i mnie porobili na stadionie, ale przynajmniej mam satysfakcję z dobrej, mocnej jazdy.

Ciśniemy pod Janosika (foto by: Ewa Hermann)


Fortuna odpuszcza i nas blokuje, Hulaj już za nami (foto by: Ewa Hermann)


My butujemy, a reszta pijawek też już na górce ;( (foto by: Ewa Hermann)


Ku mojemu zaskoczeniu poszło mi nad wyraz dobrze. Zero kryzysów, bardzo dużo pracy na czole grupy, technicznie bez zastrzeżeń. Lubię takie niespodzianki! :) Reszta teamu pojechała trochę słabiej, a Sylwię to znalazłem dopiero na sorze w Puszczykowie bo wolała latać, niż jak człowiek jeździć rowerem ;) Na szczęście skończyło się na paru szlifach i kilku siniakach (oraz lekkim wgniecieniu w kasku...) Do następnego!

Czas: 2:17:52
Check point1: 0:21:48 (54)
Check point2: 1:08:02 (53)
MEGA Open: 42/139 (13 DNF)
MEGA M2: 15/32 (4 DNF)
Strata: 0:14:24 (Adam Adamkiewicz)
DST: 63,00 km
AVG: 27,42 km/h
Vmax: 64,17 km/h
CADavg: 86 rpm

Goggle Pro Active Eyewear STATS MEGA
daVe - 42 (15 M2) - 2:17:52
z3waza - 94 (23 M4) - 2:35:19 (+0:17:27)

Komentarze

duda 16:04 poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Miałeś mieć słabszą formę...;]
JPbike 15:16 poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Tylko 14 minut straty do zwycięzcy, no nieźle David !
Zdrowia i sprawności dla Sylwii :)
daVe 13:27 poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Sylwia pięknie dziękuje :)
JoannaZygmunta 08:13 poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Zdrówka dla Sylwii :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ciuzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86745.48

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 21h 13m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460