DT4YOU MTB Maraton Oborniki 2015
Kategoria Foto, Android GPS, Ogórki MTB, Wyścigowo
Sobota, 9 maja 2015
Komentarze: 4
Vśrednia24.27 km/h
Vmax44.49 km/h
Temp.18.0 °C
Start w Obornikach, mimo, że planowany od dawna, do samego końca stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie okazało się, że w 3. Skrzydle Lotnictwa Transportowego w Powidzu muszę być na 14.00, więc wystartować w zawodach mogłem (dobrze, że tym razem wybrałem mini, bo przejechać mega bym nie zdążył). Jedynie musiałem się "trochę" pospieszyć w trakcie jazdy. Takie też było główne założenie, dlatego ze Zbyszkiem zapobiegawczo pożegnałem się już na starcie ;)
Od pierwszych metrów poszedł ogień. W sektorze ustawiony byłem pewnie coś koło 70-80 miejsca, więc było co robić, zwłaszcza, że początek to konkretna piaskownica i nie było łatwo wyprzedzać. No, ale jakoś poszło :) Większość trasy przejechałem z Marcinem z Hunters Teamu. Początkowo, gdzieś na 10 kilometrze, trochę mnie przytkało, ale im dalej, tym lepiej się kręciło.
Czułem się na tyle dobrze, że na ściance z mijanką udało się nam urwać od grupy i ostatnie kilometry jechałem już tylko z Hunters Teamem i Tomaszem Jakubowskim z Volkswagena. Im bliżej mety tym bardziej pusto się robiło. Jechałem równo i mocno, kontrolując sytuację za mną. Niestety, osoby przede mną robiły to samo i nie było szans ich dość.
Start zaliczam do bardzo udanych. Przejechane mądrze i rozważnie. Poza początkową zadyszką, nie miałem żadnych kryzysów. Siły pod nogą nie brakowało. Zjazdy też bez problemu, nawet parę razy wyprzedzałem na tych owykrzyknikowanych. Strata do zwycięzców mniejsza niż rok temu. Piachu duuużo więcej, ale generalnie trasa miła i przyjemna. Cieszę się, że udało się wystartować.
PS Gratulacje dla Sylwii za ogolenie najkrótszego z dystansów, a dla Darii za bardzo dobrą jazdę na mega. Szkoda tylko łańcucha Zbyszka, bo też mógł mieć dobry wynik. A reszta teamu niech żałuje, że nie jechała razem z nami!
Czas: 1:29:22
Strata: 0:10:47 (M&P Górniakowie)
Mini Open: 30/319
Mini M16: 14/86
DST: 37,56 km
AVG: 25,22 km/h
Vmax: 44,49 km/h
CADavg: 82 rpm
Goggle Pro Active Eyewear STATS
daVe - 30 (14 M16) - 1:29:22
zbych741 - 197 (34 M40) - 2:02:16 (+0:32:54)
Od pierwszych metrów poszedł ogień. W sektorze ustawiony byłem pewnie coś koło 70-80 miejsca, więc było co robić, zwłaszcza, że początek to konkretna piaskownica i nie było łatwo wyprzedzać. No, ale jakoś poszło :) Większość trasy przejechałem z Marcinem z Hunters Teamu. Początkowo, gdzieś na 10 kilometrze, trochę mnie przytkało, ale im dalej, tym lepiej się kręciło.
Czułem się na tyle dobrze, że na ściance z mijanką udało się nam urwać od grupy i ostatnie kilometry jechałem już tylko z Hunters Teamem i Tomaszem Jakubowskim z Volkswagena. Im bliżej mety tym bardziej pusto się robiło. Jechałem równo i mocno, kontrolując sytuację za mną. Niestety, osoby przede mną robiły to samo i nie było szans ich dość.
Start zaliczam do bardzo udanych. Przejechane mądrze i rozważnie. Poza początkową zadyszką, nie miałem żadnych kryzysów. Siły pod nogą nie brakowało. Zjazdy też bez problemu, nawet parę razy wyprzedzałem na tych owykrzyknikowanych. Strata do zwycięzców mniejsza niż rok temu. Piachu duuużo więcej, ale generalnie trasa miła i przyjemna. Cieszę się, że udało się wystartować.
PS Gratulacje dla Sylwii za ogolenie najkrótszego z dystansów, a dla Darii za bardzo dobrą jazdę na mega. Szkoda tylko łańcucha Zbyszka, bo też mógł mieć dobry wynik. A reszta teamu niech żałuje, że nie jechała razem z nami!
Czas: 1:29:22
Strata: 0:10:47 (M&P Górniakowie)
Mini Open: 30/319
Mini M16: 14/86
DST: 37,56 km
AVG: 25,22 km/h
Vmax: 44,49 km/h
CADavg: 82 rpm
Goggle Pro Active Eyewear STATS
daVe - 30 (14 M16) - 1:29:22
zbych741 - 197 (34 M40) - 2:02:16 (+0:32:54)
Komentarze
A tak w ogóle - gratsy !