rowerowe historie

daVe
Drobny cwaniaczek Kategoria MOUNTAINS are calling!, Foto, 2008 Czarny Wałbrzych, > 50
Poniedziałek, 4 sierpnia 2008 Komentarze: 4
Dystans55.38 km
Teren10.00 km
Czas02:54
SprzętLawinka
Vśrednia19.10 km/h
Vmax59.90 km/h
Więcej danych
2008 Czarny Wałbrzych
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci
Dzień czwarty
Dzień piąty
Dzień szósty

Struga - Wałbrzych - Stary Julianów - Niedźwiedzica - Zgórze - Zamek Grodno -
Jez. Bystrzyckie - Złoty Las - Modliszów - Stary Julianów - Wałbrzych - Struga

Dzisiaj dużo asfaltów i piękne widoki.


Fragment przed Niedźwiedzicą to sporo zjazdów i podjazdów.


I do tego te niesamowite widoczki.




Chyba jedna z bardziej malowniczych dróg w okolicy.


Z Niedźwiedzicy, w której odwiedziliśmy koleżankę, pojechaliśmy na Zamek Grodno.
Niestety w poniedziałki jest nieczynne, więc nie mogliśmy wejść na wieżę.


Żeby było ciekawiej zaczęło lać a przed nami był bardzo trudny techniczny zjazd nad Jez. Bystrzyckie. To była dopiero frajda!!!


Przeschnęliśmy troszkę w pobliskiej knajpie i ruszyliśmy dalej - przez most, którym nie wolno chodzić ;-)


Jezioro Bystrzyckie.



Zapora wodna.




Bardzo fajne leśne serpentynki - zero widoczności ;-)


Na zakończenie dnia czekał nas 2 kilometrowy podjazd o nachyleniu 7%. Mój czas to 7'59''94, Mariusza 10'26''34 - chyba jestem troszkę szybszy ;p


Czy ktoś mi powie, że nasze polskie góry nie są piękne? Nawet w Wałbrzychu ;-)



Ja już wiem, gdzie chcę mieszkać w przyszłości...


2008 Czarny Wałbrzych
<--- Poprzedni dzień --- Kolejny dzień --->

Komentarze

daVe 17:08 środa, 6 sierpnia 2008
Teraz Ty możesz kupić mapkę ;-) Ja nie mam zamaru ;p
A tak w ogóle to jest duża szansa że pojedzie z nami duda :D
KikapuRider 22:24 wtorek, 5 sierpnia 2008
heh:)

no to bardzo dobrze;) czyli tak jak się umawialiśmy;)
kupujesz mapę NSRa?

do usłyszenia!:)
daVe 18:17 wtorek, 5 sierpnia 2008
Moje niedzielne plany? Nie wiem jak Ty, ale ja jadę na Kujawy. Mogę Ci nawet potowarzyszyć do Konina ;-)
KikapuRider 18:13 wtorek, 5 sierpnia 2008
heh;) dobrze że nie było zakazu jazdy po moście;p

Daj znać jak się mają Twoje niedzielne plany?;)
Siju!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wyodw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86745.48

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 21h 13m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460