Powtórka z rozrywki
Wtorek, 15 lipca 2008
Komentarze: 5
Dom - Apteka - Cytadela - Duda house - Dom
Zacznijmy od początku... Przed pracą rundka po mieście w poszukiwaniu kilku drobiazgów rowerowych dla Dudy. Byłem między innymi w sklepie na ul. Kwiatowej (nie Cyklotur, tylko ten drugi). Oczywiście wchodzę z rowerem do środka i co słyszę?
- "Proszę nie wchodzić do sklepu z rowerem"
Jak myślicie? Kupiłem tam coś? ;-)
W aptece dzisiaj znowu nie wysiedziałem do końca ;-) Jako, że wyszedłem jeszcze wcześniej niż wczoraj mogłem pojeździć po Cytadeli odpowiednio dłużej :D Już po pierwszym kółku miałem dość... Chyba troszkę za duże tempo sobie narzuciłem (Vmax całkiem wysoki dzisiaj ;-) W międzyczasie pomogłem pewnej dziewczynie założyć łańcuch ;-) Niestety podejrzewam, że był to tylko zabieg "doraźny"... Później już tylko do Dudy i do domu. A teraz odstawiam rower na kilka dni... Pewnie aż do weekendu...
Zacznijmy od początku... Przed pracą rundka po mieście w poszukiwaniu kilku drobiazgów rowerowych dla Dudy. Byłem między innymi w sklepie na ul. Kwiatowej (nie Cyklotur, tylko ten drugi). Oczywiście wchodzę z rowerem do środka i co słyszę?
- "Proszę nie wchodzić do sklepu z rowerem"
Jak myślicie? Kupiłem tam coś? ;-)
W aptece dzisiaj znowu nie wysiedziałem do końca ;-) Jako, że wyszedłem jeszcze wcześniej niż wczoraj mogłem pojeździć po Cytadeli odpowiednio dłużej :D Już po pierwszym kółku miałem dość... Chyba troszkę za duże tempo sobie narzuciłem (Vmax całkiem wysoki dzisiaj ;-) W międzyczasie pomogłem pewnej dziewczynie założyć łańcuch ;-) Niestety podejrzewam, że był to tylko zabieg "doraźny"... Później już tylko do Dudy i do domu. A teraz odstawiam rower na kilka dni... Pewnie aż do weekendu...
Komentarze
tatanka - ja już chyba nigdy tam nie wejdę...
;p