rowerowe historie

daVe
Grand Prix Wlkp 2013 - Wałcz Kategoria > 50, PC-15, Wyścigowo, Foto, GPX Wielkopolski
Niedziela, 25 sierpnia 2013 Komentarze: 0
Dystans61.36 km
Teren40.00 km
Czas02:32
SprzętLawinka
Vśrednia24.22 km/h
Vmax51.39 km/h
Tętnośr.181
Tętnomax195
Kalorie 2607 kcal
Temp.25.0 °C
Więcej danych
CADavg: 86 rpm | HZ: 0% | FZ: 1% | PZ: 99%

Przez ostatnie dwa tygodnie wogóle nie jeździłem, no ale ścigać się trzeba! Tym razem w Wałczu. Na starcie tradycyjnie już kilkoro znajomych z teamu: kłosiu, Wojtek z Olgą, Łukasz, JoannaZygmunta (jeśli dobrze kojarzę) no i duda oczywiście (przyjechaliśmy z weekendu pod namiotami, właśnie w okolicach Wałcza). Od startu poszliśmy dość ostro, mi udało się wyminąć sporą grupkę na pierwszym zjeździe, bo się jedna strona w koleinach przyblokowała. Dzięki temu już na początku nie musiałem zbyt dużo wyprzedzać, bo byłem mniej więcej w mojej części stawki. Na około 10-15 kilometrze przykra sprawa, tubylcy przekręcili strzałki, przez co kłosiu i Wojtas poszli w siną dal... Mnie akurat nawróciły osoby stojące niedaleko. Trasa wiodła częściowo asflatami, większość leśnymi piaskownicami. Piach był największym utrudnieniem na tym ścigu. Za to miłym akcentem Góra Bukowa - dość konkretna ścianka do wjechania i parę szybkich zjazdów. Właśnie na niej doszedł mnie Wojtek, Mariusz jeszcze wciągał kurz spod moich opon :D Na zjeździe też mnie nie doszedł ;) Dopiero na asfalcie musiałem się poddać, ale zaczepiłem się w ich pociągu i dogoniliśmy uciekającego Josipa. Jeszcze parę kilometrów się z nimi powiozłem, ale niestety zacząłem odpadać... No coż, są silniejsi! W zasadzie do końca pętli jechałem sam. Przy wjeździe na drugą dogoniła mnie Marta Gogolewska i jeszcze 2-3 panów. Również do tego pociągu się załapałem. Wspólnie pocisnęlimy trochę asfaltami i po raz kolejny wdrapaliśmy się na Bukową. Na drugiej pętli zaczęliśmy wyprzedzać miniowców. Właśnie na ściance przed Bukową wyprzedzałem Wojtkową Olgę dzielnie wpychającą bike'a na górę :) Niestety, mniej więcej w tym momencie nasz pociąg zaczął się rwać i musiałem uznać wyższość Marty Gogolewskiej - ma kobieta powera! W zasadzie do końca nic więcej się nie działo. Ot, samotna walka z wiatrem i piachem, co chwila tylko przerywana wyprzedzaniem miniowców :) I tak do samej mety! Wynik satysfakcjonujący, klasycznej bomby nie było, technicznie jak najbardziej ok. W tym tygodniu może uda się coś pojeździć, a w kolejny weekend następny ścig w ramach Wielkopolskiego Grand Prix!

Czas: 2:31:59
Check point1: 0:46:17 / 19
Check point2: 1:34:12 / 29
MEGA Open: 39/83 (+3 DNF)
MEGA M2: 11/14 (+1 DNF)
Strata: 0:24:17 (Borys Góral)
DST: 61,36 km
AVG: 24,22 km/h
Vmax: 51,39 km/h

Goggle Pro Active Eyewear STATS
klosiu – 23 (9 M3) – 2:23:53 (- 0:08:06)
josip – 25 (10 M3) – 2:24:55 (- 0:07:04)
daVe - 39 (18 M2) - 2:31:59
Kostrzyński Łukasz - 49 (3 M1) - 2:37:17 (+0:05:18)
duda - 62 (12 M3) - 2:44:09 (+0:12:10)

PS Zdjęcia z bananem jeszcze nigdy nie miałem :D

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa okojn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86253.74

KILOMETRÓW NA BLOGU

22438.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.24 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 02h 35m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460