droga jest celem

Tour de Bornholm Kategoria >100, 2013 Cykelveje na Bornholmie, Foto, PC-15
Czwartek, 4 lipca 2013 Komentarze: 0
Dystans122.27 km
Teren15.00 km
Czas05:22
Uczestnicy
SprzętLawinka
Vśrednia22.78 km/h
Vmax45.14 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax193
Kalorie 3659 kcal
Temp.22.0 °C
Więcej danych
2013 Cykelveje na Bornholmie
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci
Dzień czwarty
Dzień piąty
Dzień szósty
Dzień siódmy

CADavg: 76 rpm | HZ: 45% | FZ: 31% | PZ: 22%

Nexø - Svaneke - Gudhjem - Helligdomsklipperne - Tejn - Allinge - Sandvig - Hammer Odde - Hammersø - Hammershus Ruin - Vang - Hasle - Sorthat-Muleby - Nyker - Rønne - Pedersker - Dueodde - Nexø

Tym razem dziewczynki wolały jechać na plażę, więc wybraliśmy się z Marianem na konkretniejszą przejażdżkę, czyli kółko wokół wyspy. Obwodnica ma tylko 105 km, co to dla nas ;)


Trzeba było jechać szybciej niż w ciągu ostatnich dni, w efekcie czego miałem mniej czasu na zdjęcia.


Mniej, nie znaczy brak - w Alinge przystanęliśmy na trochę dłużej.
Jednym z powodów pauzy był kościół z 1550 roku, port i tym podobne architektoniczne zabytki.


A drugim mała czarna (szymonbike może być z nas dumny ;)


Zresztą, w takich okolicznościach przyrody aż wstyd nie zatrzymać się na dłużej.


Północne wybrzeże nazywane jest Riwierą Północy. Wcale się temu nie dziwię :)


Ruiny Hammershus to chyba największa atrakcja na wyspie (i nie tylko, jest to największy w Skandynawii kompleks średniowiecznego zamku). Zwiedzanie odłożyliśmy jednak na dzień, w którym przyjedziemy z księżniczkami ;)


Odcinek między Hammershus a Hasle to chyba najfajniejszy fragment na wyspie. Na niektórych ściankach naprawdę było co robić...


A teraz proszę o uwagę! Przed Państwem danie narodowe na Bornholmie: Sol over Gudhjem!


Kto mi powie, która to już rotunda? Nyker kirke.


Spoko, ja też się w nich pogubiłem ;) Dalsza podróż tego dnia przebiegała coraz spokojniej. Zapasy cukru już dawno nam się pokończyły, a w sumie jedliśmy bardzo mało. Do tego mi coś po żołądku jeździło. Pewnie te śledzie ;) W miejscu, które widzicie na zdjęciu, oboje mieliśmy dość jazdy. Na szczęście do domu już nie było daleko i daliśmy radę... Tego dnia przed wyjazdem myśleliśmy, że będzie lajtowo. Okazało się jednak, że cała północna część wyspy jest mocno pofalowana, przez co wyszedł nam konkretny trening - ponad 5 godzin metodą ciągłą ;)



2013 Cykelveje na Bornholmie
<--- Poprzedni dzień --- Kolejny dzień --->

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ystki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".

92991.73

KILOMETRÓW NA BLOGU

24975.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.36 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

176d 19h 10m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt XT M8000 (32T + 11-46T)
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion
  • Opony Vittoria Barzo 2.25 + Mezcal 2.25

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Po 10 tys. kilometrów szutrów i asfaltów mogę stwierdzić, że zamiana szosy na gravela to był jednak strzał w dziesiątkę! Szybkość, wygoda i wolność. Gdybym miał mieć jeden rower, to na pewno byłby to gravel :)

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (40T + 11-38T)
  • Koła DT Swiss Gravel LN
  • Opony Tufo Thundero HD 40C

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem.

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460