rowerowe historie

daVe
Idioci w święta nie śpią... Kategoria > 50, Foto
Poniedziałek, 5 kwietnia 2010 Komentarze: 9
Dystans54.96 km
Teren13.00 km
Czas02:05
SprzętLawinka
Vśrednia26.38 km/h
Vmax46.90 km/h
Temp.13.0 °C
Więcej danych
Dom - Czerwonak - Owińska - Biedrusko - Złotkowo - Złotniki - Kiekrz - Jez. Strzeszyńskie - Jez. Rusałka - Stary Rynek - Dom

Początek treningowo na poligonie w miejscach, w których jeszcze nie byłem, czyli przez Wzgórza Bema, niedaleko strzelnicy dla czołgów, BWP-ów i tym podobnych zabawek.


Później standardowo pierścieniem do Kiekrza (ze strasznym wmordewindem) a z Kiekrza to już wiadomo jak ;) Ludzi nad Strzeszynkiem i Rusałką co niemiara. Powrót na bujance przez Stary Rynek. No i oczywiście ciekawe zakończenie, czyli między Śródką a Zawadami koleś w srebrnej Astrze o numerach PGN 412AS (niech no go gdzieś spotkam na parkingu w najbliższym czasie...) minął mnie dosłownie na centymetry tam, gdzie teraz jest zwężenie przez budowę nowego kolektora. Pokazałem mu kilka wymownych gestów przez tylną szybę, a ten pajac jeszcze się zatrzymał i pyta, czy mam jakiś problem. Powiedziałem, że mam, świątecznie go opierdoliłem i zadowolony z siebie pojechałem dalej ;)

Komentarze

Winq 00:28 piątek, 9 kwietnia 2010
Poligon??
Przecież przez cały kwiecień jest zakaz wjazdu na poligon.
Ponoć jakieś ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji itp.
daVe 16:17 środa, 7 kwietnia 2010
Dobrze, że Ci nóg wtedy nie urwało ;)
Drogbas 08:15 środa, 7 kwietnia 2010
za małolata tam dużo sie biegało z chłopakami znosiło rakiety i pocisi rozbrajane przy pomocy młotka i kamienia.Aż dziw że głowe jeszcze mam w tym samym miejscu;-)
daVe 10:30 wtorek, 6 kwietnia 2010
Jarek, widzę że bardzo dobrze się orientujesz jeśli chodzi o poligon :)
Jarekdrogbas 21:27 poniedziałek, 5 kwietnia 2010
Ładne ujecie zrobiłes w oddali widze punkt dowodzenia na poligonie.Lawinka oparta o blokade przeciwczołgowa;-)
daVe 20:17 poniedziałek, 5 kwietnia 2010
Darus, pamiętam, że kiedyś była taka akcja z naklejkami, ale nawet nie wiem jak to się sprawdzało. Pewnie zrezygnowano ze względu na wspomniane przez Ciebie niszczenie mienia itp...
DaruS 14:11 poniedziałek, 5 kwietnia 2010
:) No ja musiałem jednego świątecznie opieprzyć za nie patrzenia w lusterka i otwieranie drzwi tuż przed moim przednim kołem :D Ma szczęście, że mu krzywdy wtedy nie zrobiłem.
Wkurza mnie takie ignorowanie rowerzystów!

Tak myślałem nad akcją żeby wlepki zrobić (takie co to klej będzie ciężko z auta schodził) z napisem "Jestem debilem - olewam rowerzystów" I przyklejać na te auta zaparkowane na ścieżkach rowerowych, i innych którzy utrudniają nam życie... Ale pewnie i tak wtedy byli byśmy winni my, za "niszczenie mienia" czy co by tam na nas znaleźli :/

Przepraszam, ale po lekturze się rozkręciłem chyba za bardzo :P
daVe 14:11 poniedziałek, 5 kwietnia 2010
Nie chciałem panom Policjantom w święta przeszkadzać ;)
Ale w sumie muszę to zapamiętać z tym jednym metrem :) Na pewno działa!
Pozdrawiam!
vanhelsing 14:07 poniedziałek, 5 kwietnia 2010
Trzeba było powiedzieć, że rowerzystę się wyprzedza na co najmniej 1 metr szerokości, po czym wyciągnąć telefon i powiedzieć, że policja mu to zaraz udowodni. Sam by wsiadł i pierwszy odjechał :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo. Ostatnio częściej jednak wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

87333.00

KILOMETRÓW NA BLOGU

22576.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.28 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

166d 20h 07m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460