rowerowe historie

daVe
Ironia losu...
Czwartek, 2 października 2008 Komentarze: 1
Dystans23.38 km
Teren6.00 km
Czas01:10
SprzętLawinka
Vśrednia20.04 km/h
Vmax48.90 km/h
Więcej danych
Dom - Cytadela - Dom

Na wstępie chciałbym podziękować Dominikowi za pożyczenie mi jego starego amorka, który o dziwo działa lepiej niż mój "sztywniak" nawet przed zablokowaniem się na stałe. Wczoraj go założyłem, więc dzisiaj bez zastanawiania się pojechałem na Cytadelę.

Tydzień temu, będąc na Kursie Szkolenia Rezerw w Centrum Szkolenia Wojskowych Służb Medycznych, zdawałem egzaminy m.in. z chirurgii polowej oraz medycyny ratunkowej. Wtedy nie przypuszczałem, że tak szybko będę musiał wykorzystać tę wiedzę... Stałem na "czerwonym" na jednym ze skrzyżowań, gdy po drugiej stronie krzyżówki usłyszałem uderzenie. Bez namysłu podjechałem zobaczyć, co się stało... Widząc leżące na asfalcie dziecko spodziewałem się najgorszego... 8-letnia dziewczynka została potrącona na pasach. Na szczęście nie było żadnych zagrażających życiu krwotoków, dziecko przytomne. Jedyne widoczne obrażenia to skomplikowane złamania obu kończyn dolnych... Niestety w takiej sytuacji jedyne co mogłem zrobić to nakazać komuś wezwać karetkę, a samemu starać się uspokoić matkę oraz poszkodowane dziecko, okryć je czymś ciepłym i dbać o to, aby jak najmniej osób kręciło się przy dziecku. Nawet ratownicy z karetki nie ruszali nóg dziewczynki, tylko po załadowaniu jej na nosze podbierakowe od razu pojechali do szpitala. Mi pozostało już tylko złożenie zeznania Policji.

Po tym zdarzeniu jakoś nie miałem większej ochoty na jazdę, więc na Cytadeli zrobiłem tylko dwa kółka.
Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie lepszy...

Komentarze

tatanka 22:36 sobota, 4 października 2008
biedny dzieciak:(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa staws
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86815.64

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

166d 00h 32m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460