Zabrałem się za klejenie wczorajszej dziury i co? Trzy tubki z klejem, każda zaschnięta. Jak się okazało zakup w piątek po 18:00 wcale nie był taki łatwy, więc skończyło się na Decathlonie. Przy okazji wpadło kilka kwadracików ;)
Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach. To wtedy zaczęła się moja przygoda z kolarstwem. Kiedyś nastawiony na wyniki, teraz częściej wybieram "kolarstwo romantyczne".