rowerowe historie

daVe
Setka z wiatrakami w tle Kategoria >100, Foto, Android GPS, PC-15
Sobota, 12 marca 2011 Komentarze: 8
Dystans103.08 km
Teren30.00 km
Czas04:45
Podjazdy217 m
SprzętLawinka
Vśrednia21.70 km/h
Vmax44.26 km/h
Tętnośr.151
Tętnomax175
Kalorie 3464 kcal
Temp.12.0 °C
Więcej danych
HZ: 15% | FZ: 66% | PZ: 18%

Dom - Kicin - Czernice - Bednary - Krześlice - Węglewo - Moraczewo - Lednogóra - Gniezno - Lednogóra - Pobiedziska - Kobylnica - Janikowo - Dom

Pierwszy wolny weekend od dawna. Pogoda idealna na rower. Nie było więc na co czekać! :) W planie miałem pierwszą w tym roku setkę. Kierunek... hmmm... może Gniezno?! A co - niech będzie. Po paru kilometrach tradycyjne zdjęcie rocznicowe - przekroczyłem 17 kkm na Lawince :)


W sumie zakładałem, że pojadę asfaltami, ale Trakt Poznański za Kicinem skusił mnie na Puszczę Zielonkę.


Dopóki przy gruncie był przymrozek jechało się świetnie.


Aż do tego stopnia, że dopiero przy tym pomniku zauważyłem, że przegapiłem drogę do Tuczna i muszę jechać przez Bednary.
Tam już wszystko topniało...


Cały ubłocony dojechałem do Krześlic. Okazało się jednak, że najgorsze dopiero przede mną...


Dalszy fragment R-3 to jakaś masakra. Błoto, błoto i... błoto!


W Węglewie był kawałek asfaltu. I drewniany kościół. Dalej niestety to, co przed chwilą...


Jak dojechałem do Lednogóry to stwierdziłem, że pier*** to i lecę krajową "piątką" ;p


Przy wiatrakach kilka zdjęć. Kiedyś to było życie...




W Lednogórze mały popas a następny przystanek już w Gnieźnie.


Pokręciłem się trochę przy Katedrze...


... pojechałem na rynek...


... i popodglądałęm cudze dzieci ;p


Ostatni rzut oka na Katedrę i w drogę! Miałem ograniczony czas, więc do samego Janikowa leciałem "piątką".


W pewnym momencie coś usłyszałem, spoglądam w górę, i... WIOSNA PRZYLECIAŁA!!! :)


Na zakończenie rzut oka na mapę.

Komentarze

grigor86 19:02 niedziela, 20 marca 2011
Moje rewiry! Ja z Wierzonki jestem hehe. A po tych terenach, gdzie Ty tu jechałeś to ja bardzo często śmigam! Pozdrower i gratuluję setki. Mnie się to udało również tej zimy dosyć niedawno ;-)
daVe 22:26 poniedziałek, 14 marca 2011
Przyszedł marzec i teraz każdy chce/musi (skreślić wg uznania) mieć setę na koncie ;)
jacgol 23:38 niedziela, 13 marca 2011
coś ostatnio "na setki" zapanowała moda ...;)
dystansik jak i foty - fajoskie !
KikapuRider 22:41 niedziela, 13 marca 2011
Łał:) super D@vie;)
marzec się kończy, tra by o czymś wspólnym pomyśleć...;)
u mnie z formą bardzo średnio, choć cały weekend spędziłęm tak jak Ty na R-3 czyli taplając się w błocie po obręcze;p
Maks 21:33 niedziela, 13 marca 2011
Fajna trasa i fotki ;)
daVe 19:55 niedziela, 13 marca 2011
Forma dość dobrze. Nie żebym nie był zmęczony, ale spokojnie dałem radę. Gdyby nie te kilkanaście km'ów wciągającego pod ziemię błota to już w ogóle byłoby super ;)

Drogbas, jeśli co nieco czytałeś o konkurentkach Justyny Kowalczyk - "astmatyczkach" - to właśnie o tego typu preparatach mówiliśmy. Powiem jedno - nie warto. Nie rób tego...
Drogbas 17:35 niedziela, 13 marca 2011
ujecia super, trasa świetna i pogoda tobie dopisała/ Własnie jak forma?
Jak nazywa się ten specyfik na zadyszke??? ;-) com miałes mi przepisac?
JPbike 16:44 niedziela, 13 marca 2011
W końcu strzeliłeś setkę - jak forma ? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa itree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86745.48

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 21h 13m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460