rowerowe historie

daVe
Nadwarciańskie single Kategoria Foto, Edge 520
Poniedziałek, 2 maja 2022 Komentarze: 2
Dystans35.90 km
Teren30.00 km
Czas01:50
Podjazdy132 m
SprzętChińczyk
Vśrednia19.58 km/h
Vmax39.86 km/h
Tętnośr.133
Tętnomax159
Kalorie 1059 kcal
Temp.16.0 °C
Więcej danych
Dziś wybór padł na nadwarciańskie single. Godzina mocno popołudniowa, więc przynajmniej dużo ludzi nie było. Na północ jadę zachodnią stroną, wracam wschodnią (chyba tak trzeba). Ta pierwsza część to kolejny rewelacyjny singielek w okolicy. Sporo zakrętów, miejscami dość ciasno i clou wycieczki, czyli kilka wąskich mostków, jak na zdjęciu poniżej :)

Powrót to ścieżki gorzej utrzymane z kilkoma przejazdami przez strumyki i dwukrotnym wypychem przez krzaczory, bo coś pokręciłem nawigacyjnie. Mimo to miejscami można złapać niezły flow, bo sporo zakrętów jest fajnie wyprofilowanych. Ogólnie to trasa bardzo ciekawa i chyba będzie moim standardem podczas odwiedzin rodziców. Poza Maximusem i Dziewiczą oczywiście! ;)

Komentarze

daVe 08:13 poniedziałek, 9 maja 2022
Właśnie wczoraj Mariuszowi mówiłem, że mając single nad Wartą, Maximusa i Dziewiczą przyjeżdżając na weekendy do rodziców, w ogóle nie muszę odwiedzać innych miejsc w Poznaniu i okolicach :) Duże zmiany na plus od mojej (w sumie już dość dawnej, bo 2011 roku) wyprowadzki z Poznania.
JPbike 15:40 czwartek, 5 maja 2022
Potwierdzam Fun i Flow na takiej trasie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iegdy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

PARĘ SŁÓW O MNIE

Cześć, jestem Dawid z miasta Wrocław!

Nikt pewnie nie uwierzy, ale jako dziecko nie chciałem jeździć na rowerze. Za to w 2009 roku wystartowałem w pierwszych zawodach MTB. Wyszukuję nietypowe kategorie, w których walczę o zwycięstwo, jednak ostatnio częściej wybieram "kolarstwo romantyczne". Na co dzień lycrę zamieniam na wojskowy mundur.

86745.48

KILOMETRÓW NA BLOGU

22451.00

KILOMETRÓW W TERENIE

22.26 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

165d 21h 13m

CZAS NA ROWERZE

MOJE ROWERY

CHIŃCZYK

Spełnienie marzeń o karbonowym 29er. Początkowo miał to być niemiecki Canyon, ale z powodu wpadki przy jego zakupie, zdecydowałem się na chińczyka od Marka K. Podczas składania plan był prosty - budujemy rower do ścigania, ale nie bez kompromisów. Oprócz wagi liczyła się przede wszystkim trwałość, uniwersalność i wygoda. Tym sposobem minimalnie przekroczyliśmy 10 kg, ale wyszło super.

  • Karbonowa rama Flyxii FR-216
  • RockShox SID XX World Cup
  • Osprzęt Deore XT M8000
  • Koła DT 350 + DT XR331 + DT Champion

GRIZZLY

Zakup długo chodził mi po głowie, ale pojawiały się myśli, że te gravele to tylko chwilowa moda itp.... Jeszcze zbyt wcześnie, aby wydawać ostateczny werdykt, ale wydaje mi się, że zamiana szosy na szutrówkę to był jednak strzał w dziesiątkę!

  • Ameliniowa rama Canyon Grizl 6
  • Osprzęt GRX RX400 (46/30 + 11/34)
  • Koła DT Swiss Gravel LN

LAWINKA

Jesteśmy razem od lipca '07. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, trwa do dzisiaj :) Początkowo robiła za sprzęt do ścigania, teraz katuję ją na całorocznych dojazdach do pracy. Od kilku lat obwieszona błotnikowo-bagażnikowym szpejem. Nawet dziecko w foteliku wozi!

  • Rama GT Avalanche 2.0
  • RockShox Reba SL
  • Napęd Deore XT M770
  • Hamulce Formula RX
  • Koła Deore XT

WILMA

Pierwsza szosówka, kupiona lekko używana. Po wielu latach na MTB pozwoliła poznać uroki jazdy na szosie. Mimo zastosowania karbonu, demonem wagi nie jest - w sumie około 9 kg. W sam raz na moją nadwagę ;) Po latach oddana w dobre ręce, by cieszyć kolejnego właściciela :)

  • Karbonowa rama Wilier Triestina Mortirolo
  • Osprzęt Campagnolo Veloce/Mirage
  • Koła DT R460